Dr n. med. Stanisław Dulko – seksuolog Educatio wypowiada się dla Tygodnika “Przegląd”
Seksuolog Poradni Zdrowia Psychicznego Educatio wypowiedział się dla Tygodnika “Przegląd”!
W Poradni Educatio cenimy sobie ciągłe dokształcanie nie tylko siebie, ale również innych. Nasi Specjaliści – seksuolodzy, psycholodzy, psychoterapeuci, czy dietetycy chętnie biorą udział w różnych przedsięwzięciach związanych w dzieleniem się wiedzą. Jednym ze sposobów na to jest udzielanie się w mediach. Tym razem nasz Specjalista Dr n. med. Stanisław Dulko – seksuolog wypowiedział się dla Tygodnika “Przegląd” do artykułu o niejednoznacznym artykule “Śladami hiszpańskiej muchy”.
Czemu jest poświęcony artykuł?
Artykuł jest poświęcony środkom wzmagającym potencję mężczyzn. Specjalista wypowiedział się na temat tego, co jest bardziej skuteczne, a co mniej – zważając na substancje zawarte w poszczególnych produktach.
W wielu przypadkach jest to korzystne, ponieważ mężczyźni często podejmują sami decyzję o przyjmowaniu tego leku. Przyczyny mogą być różne. Po pierwsze, nie wszędzie znajdą dobrego specjalistę – tłumaczy dr Dulko. – Po drugie, wielu mężczyzn wciąż uważa, że taka wizyta jest uszczerbkiem dla ich męskości. Niestety, w naszym społeczeństwie wciąż funkcjonuje wiele uprzedzeń i legend na temat wizyt u seksuologa i niektórym nie pomaga fakt, że w ostatnich latach znacznie polepszył się dostęp do specjalistów, szczególnie dzięki wizytom online. Produkty lecznicze zawierające sildenafil dostępne bez recepty to szansa dla osób, które do lekarza i tak nie pójdą.
W wielu przypadkach problemy z erekcją wynikają z prostego ewolucyjnego mechanizmu. Wygląda to tak: z jakiegoś powodu komuś pewnego razu nie wyszło. Może za mało zjadł, może był zmęczony, może za dużo wypił. Ale za każdym kolejnym razem pamięta, że w tym ważnym, delikatnym obszarze poniósł porażkę. Jego mózg w sytuacjach intymnych odbiera więc informację o zagrożeniu. To uruchamia u niego mechanizm walki i ucieczki, ciało zaczyna zwiększać dostawy krwi przede wszystkim do mięśni nóg i rąk. Nasi przodkowie nie mieli przecież F-16 ani UZI, tylko mięśnie. W sytuacji zagrożenia krew jest więc zabierana z mózgu, z przewodu pokarmowego i oczywiście z członka. Ten w czasie spoczynku zawiera 35-50 ml krwi, ale do pełnej erekcji potrzebuje od 150 do 250 ml krwi, którą musi skądś wziąć. Dlatego zawsze powtarzam pacjentom, że trzeba w sobie budować taką postawę, że seks to radość, przyjemność i nagroda – musi zatem być poprzedzony drobnymi gestami, SMS-ami, upominkami, spojrzeniami, kwiatami, tworzeniem nastroju przez muzykę czy wzajemnymi masażami. Tak, aby nawet w stresie i przemęczeniu móc zrzucić z siebie ten niepokój, a nie czuć się zagrożonym jak u surowej pani profesor na egzaminie.
W artykule lekarz opowiada o tym, dlaczego wizyta u seksuologa dla mężczyzn powinna być ważna. Wskazuje także na ważne mechanizmy rządzące zachowaniem mężczyzn. Zapraszamy do przeczytania artykułu TUTAJ